Wynajem lokali najdroższy jest w miejscach szczególnie chętne odwiedzanych przez turystów. Nie ma się zatem co dziwić, że Kraków jest tu w ścisłej czołówce i niektóre nawet najmniejsze lokale kosztują krocie. Jak więc wybrać lokal na naszą małą gastronomię?
Kraków – lepiej wynająć niż kupić?
W przypadku lokali użytkowych sytuacja ma się nieco inaczej niż w przypadku mieszkań. W stolicy Małopolski, tak samo jak w Warszawie czy Wrocławiu, lokale Kraków bardziej opłaca się wynajmować niż kupować.
Powodów jest kilka:
- Możliwość przeniesienie działalności w inne miejsce
- Stosunkowo niska bariera wejścia na rynek
- Bark kosztów związanych z renowacją lub remontem instalacji itp.
- Duża liczba ofert
Jeśli poszukujemy lokale Kraków na niewielką działalność, co do której rentowności nie możemy być do końca pewni, wynajem będzie zawsze lepszą opcją. Wyposażenie od początku lokalu, co do którego przeznaczenia nie mamy pewności to inwestycja, która może się nie zwrócić i zawsze warto mieć to na uwadze. A jeśli wynajmujemy, w przypadku problemów, po prostu zostawiamy lokal, płacąc tylko za czynsz i nie musimy się obawiać o sprzedaż elementów, które nie były nam podczas prowadzenia działalności potrzebne. To bezpieczna i znacznie tańsza opcja – nawet przy wysokim kredycie.
Lokale Kraków – wybór jest naprawdę duży
Przeglądając pobieżnie ogłoszenia w internecie można odnieść wrażenie, że w Krakowie jest tylko drogo, a tak naprawdę oferty są słabe. Po pierwsze tak, ale po drugie to tylko wrażenie. To co zahaczymy pobieżnie przeglądając rynek nieruchomości, może utwierdzić nas w przekonaniu, że Krajów jest o wiele droży od Warszawy. I w zasadzie tak jest, ale teza ta dotyczy właściwie tylko centrum i przylegających do niego dzielnic. Jeśli oddalimy się nieco od miejsc szczególnie popularnych wśród zagranicznych turystów i wszelkiego rodzaju wycieczek, może się okazać, że Kraków jest miejscem, gdzie naprawdę tanio można wynająć mały lokal. Wszystko dlatego, że porównując ceny lokali w centrum miasta do tych nieco oddalonych od rynku, spotkamy się z ogromnymi różnicami. Cena za metr może się różnić nawet o 4-5 tys. zł. Dzieje się tak, że lokalizując swoją restaurację poza obrębem zainteresowań turystów w naturalny sposób odbieramy sobie pewną i obecną codziennie klientelę, która na pewno będzie musiała podczas zwiedzania coś zjeść i pewnie już nigdy do nas nie wróci, ale zostawi 200-300 zł za kolację.
Lokalizacja poza centrum to nie problem
W dobie internetu i możliwości szybkiego dotarcia do różnego typu gości, wcale nie muśmy mieć restauracji w ścisłym centrum, by móc zapraszać do siebie gości z różnych stron świata. Tu konieczny będzie sprawny marketing, który sprawi, że nasz lokale Kraków może być równie atrakcyjny, co knajpa tuż przy rynku.
Artykuł sponsorowany
